poniedziałek, 19 stycznia 2015

Ulubieńcy roku 2014

Rok 2014 to dla mnie przede wszystkim ciąża i dziecko. W kwestiach kosmetycznych na próżno by szukać tu szaleństw. Więc przyjrzyjmy się temu, co sprawdziło się u mnie w zeszłym roku. 


Podkład: Sephora, Podkład Korygujący 10h
Bardzo go lubię. Bardzo. Ma gęstą konsystencje i jest bardzo wydajny. Ładnie wygląda na buzi, nie przesusza, nie zapycha. Polecam gorąco!

Puder: Vichy, Dermablend
Transparenty puder, ma za zadanie utrwalać makijaż. Cholernie wydajny!

Korektor: Sephora, Touche Lumiere Lissante

Korektor: NYX, HD Photogenic Concealer
KLIK -obecnie używam go jako bazy pod cienie do powiek



Rozświetlacz/Róż: Sleek, Face Contour Kit Light 
Robi co ma robić. Również bardzo wydajny produkt.

Róż: MAC, Peaches&Cream
KLIK Używam codziennie, ma wspaniały naturalny kolor. 

Konturowanie: Inglot, Puder HD 505
KLIK 




Tusz: Lovely, Pump Up
KLIK tani, dobry tusz. 

Brwi: Maybelline, Color Tattoo, Permanent Toupe
Znany i lubiany. Choć czasem wpada mi w łapki Aqua Brow.




Cienie do powiek: cienie Inglot oraz The Balm, Balmsai
KLIK Inglot dzielnie spisywał się dopóki nie nabyłam Balmsai. The Balm to udana kompozycja kolorów. Ale pójdzie na jakiś czas w kąt, bo mam inną super paletkę. Ale o niej już niebawem...




Paznokcie: Seche Vite i Semilac
Gdy w końcu, trochę sceptycznie, zdecydowałam się na Seche Vite, okazało się, że nie miałam z czym zwlekać. Radość nie trwała długo, bo potem odkryłam potęgę lakierów hybrydowych Semilac. Są genialne!



Pędzle: Zoeva KLIK oraz dwie sztuki Inglot, których nie potrafię odstawić z przyzwyczajenia.




Akcesoria około kosmetyczne: Elite, zalotka i pęseta.




Perfumy: Victor&Rolf, Bonbon
Tak mi się podobają, że od razu kupiłam wersję 90ml!



Może Was zdziwi brak jakiegokolwiek produktu do ust, ale nic w zeszłym roku nie zagościło w moim sercu na dłużej. Często miałam na ustach błyszczyki Inglot KLIK, z resztą, maziałam się tym co miałam pod ręką.




To by było na tyle. Niewiele tego, prawda? Może coś z moich ulubieńców roku, sprawdzało się też u Ciebie? Daj znać! 

8 komentarzy:

  1. Puder Inglot 505 do konturowania cały czas wzbudza we mnie ciekawość :-) Twoja kolekcja cieni, bardzo miła dla oka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz go koniecznie wypróbować, może się akurat sprawdzi! :)

      Usuń
  2. te perfumy mają szalenie uroczy flakon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! To właśnie flakon szczególnie zwrócił moją uwagę

      Usuń
  3. Ślicznie masz skomponowaną paletkę Inglota :)
    No i mam w planach ten puder do konturowania od nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Jak już zakupisz to daj znać czy Ci się spodobał ;)

      Usuń