poniedziałek, 14 lipca 2014

Sephora, Touche Lumiere Lissante (Smoothing & Brightening Concelear)

Gdzie by się nie udać, wszędzie wyprzedaże. Ciuchy, kosmetyki w promocyjnych cenach. Mimo, że kupiłam kilka rzeczy, nie powiem, że dałam się ponieść.

W Douglas wybrałam korektor NYX HD, wtedy kolor który wybrałam wydał mi się idealny, ale to chyba przez te sklepowe światło, bo gdy przyszłam do domu byłam strasznie rozczarowana. Produkt nadawał się co najwyżej na zmiany na twarzy, ale nie by nałożyć go pod oczy. Był zwyczajnie za ciemny.

 Do Sephora zawitałam dwa razy, przy pierwszym podejściu kupiłam tytułowy korektor (z racji klęski zwiazanej z produktem NYX) i Mineralny podkład w pudrze. Kiedy dotarłam z produktami do domu, po pierwszym macaniu wiedziałam, że wrócę po drugi, taki sam korektor, wtedy też nawinął mi się Długotrwały eyeliner, w kolorze niebieskim.





Ciężko było mi się zdecydować na kolor, ryzykując wzięłam ten niemal biały, 01 clair light. Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Dobrze, że trafiłam na niego w okresie promocji, bo w cenie regularnej (59zł) bym go raczej nie wzięła nie wiedząc z czym będę miała do czynienia. A tak, za 11,90, żal było nie spróbować. Tak się zaprzyjaźniliśmy, że na drugi dzień kupiłam drugi taki sam, na zapas :D


bez korektora

z korektorem

Po paru dniach używania widzę tylko plusy produktu.Pierwszym na pewno jest tymczasowa cena, z rzeczy powierzchownych fajne jest proste opakowanie, korektor jest wykręcany, trochę się musiałam namachać zanim ujrzałam pierwszą kropelkę, ale było warto. 
Produkt jest na prawdę rozświetlający, delikatnie kryje cienie pod oczami, nadaje twarzy bardzo promienny wygląd. Ma fajną płynną, ale nie za rzadką konsystencję, dobrze wtapia się w skórę. Podczas całego dnia nie zmienia koloru i dobrze się utrzymuje.  
Z pewnością nie nadaje się dla osób z dużymi podkówkami, bo nie ma silnego krycia, jest to zdecydowanie bardziej rozświetlenie niż rodzaj zakamuflowania sińców. 
Dla mnie na letnie dni jest idealny i póki co nie będę szukać żadnego innego. 





8 komentarzy:

  1. Korektor pod oczy to u mnie podstawa:) teraz mam lumi magique

    OdpowiedzUsuń
  2. też trafiłam na promocję tego korektora, tylko kupiłam za ciemny, no trudno, ale rozprowadza się fantastycznie, trwały, kryje co potrzeba,pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest różnica przed i po :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. efekt nie jest spektakularny, ale taki jakby dyskretny, bardzo mi się to w tym produkcie podoba :)

      Usuń
  4. Efekt oczywiscie widac :) i bardzo dobrze, ze jest delikatny bo wyglada naturalniej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ulalala niezła przecena, nie dziwota, że pobiegłaś po drugą sztukę na zapas :) Fajny z niego jaśniutek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, że nigdy nie używałam korektora pod oczy?;) jakoś sie ich boje ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zaczęłam niedawno, naoglądałam się vloggerek i uległam :)

      Usuń