środa, 9 lipca 2014

INGLOT - W fioletowej krainie

Fioletowy to kolor, który pasuje większości oczu. Wydaje mi się być dość uniwersalnym kolorem. Pokaże Wam mój komplet, fioletowych cieni firmy Inglot. W większości posiadam tylko cienie tej firmy, ale myślę nad znacznym urozmaiceniem marek. 





446 pearl
494 double sparkle
146 AMC shine
493 double sparkle
440 pearl


przy sztucznym świetle


w słońcu


Przyjemne kolorki, choć tak jak teraz myślę, to muszę poszukać jeszcze jakiś jaśniejszych. Lato jest, trzeba się rozpromienić! Przygotowałam mały pokaz na oku. NIE BIJCIE! :) Jeśli uznacie, że jest tragicznie, obiecuję to będzie ostatni raz. :) 





PS. Kupiłam dziś, polecany przez wiele dziewczyn tusz, Lovely, Pump Up. Szczerze przyznam, że jestem strasznie zawiedziona. Nie wymagam wiele od tuszu, ale w moim przypadku to tragedia. Dobrze, że kosztował grosze. Macie jakieś doświadczenie z tym produktem? Ja cały czas nie mogę trafić na maskarę do której będę z chęcią wracać...








3 komentarze:

  1. Piękne zestawienie! Kocham fiolety i kochają je moje zielone tęczówki :D
    Makijaż super! Ja bym tylko ciutkę roblendowała górę jakimś nudziakowym brązem, żeby aż tak mocno nie odcinała się od skóry. Ale poza tym super! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że starałam się właśnie użyć tylko przedstawionej palety, to przyznaję, że masz całkowitą rację! Efekt byłby cały czas dobry, ale bardziej subtelny! :)

      Usuń
  2. piękne kolory! uwielbiam taki mocny makijaż oczu, zazdroszczę brwiom - przepiękny kształt!

    OdpowiedzUsuń