piątek, 8 sierpnia 2014

Małe zakupy

Wiadomo, że czasem kupić coś trzeba, a jak nie trzeba to kupić zawsze można. Prawda, że dobre podejście?




Nie jestem nauczona do noszenia małych torebek, wolę wersje bez dna, gdzie wszystko jestem w stanie zmieścić Od kiedy ciąża zaczęła być widoczna i ciążąca, zmieniłam worek bez dna, na coś w wersji midi. Wiadomo, mniejsza torebka, mniej miejsca, mniej dźwigania. Ale w ostatnim czasie i to nie zdało egzaminu. Stwierdziłam, że potrzebuję czegoś mini. Na portfel, telefon, klucze i coś do mazania ust. Znalazłam! W Deichmann za całe 39 zł. Był jeszcze bardziej "żywy" wariant kolorystyczny, ten jednak był bardziej rozsądnym wyborem. Mamy już jedno wspólne wyjście za sobą i przyznam, że się polubiłyśmy.




Mój podkład z Sephora jest na wykończeniu, bądź na wycieńczeniu, biorąc pod uwagę stopień zużycia opakowania. Posiadam jeszcze w zasobach match perfection, ale gdy nie jestem opalona jest za ciemny, więc kupiłam go tylko w wersji jaśniejszej. Chciałam spróbować czegoś nowego, ale zwyczajnie nie miałam siły na macanie wszystkiego... 
Jeśli chodzi o lakiery do paznokci to jest to mój debiut w kwestii lakierów Rimmel. Pierw kupiłam ten morski a że schnie bardzo szybko i utrzymał się dwa dni bez szwanku, to dziś kupiłam coś delikatniejszego. 
Ultra Doux to również mój pierwszy raz. Wzięłam, bo był dostępny w niedużej pojemności, a ja z szamponami i odżywkami nie lubię się długo męczyć.
Skończył się też peeling, więc postawiłam na słodkości od Perfacta. Wybrałam Lody Melba, szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś słodkiego, ale zapach okazał się całkiem, hm, świeży. Mimo, że to nie to czego oczekiwałam, to jest dobrze. Teraz wystarczy odkręcić opakowanie i zapach ładnie unosi się w powietrzu. 
No i czym byłaby wizyta w Rossmann, bez mojej ukochanej Ziaja, Mamma Mia.



Już jakiś czas temu było wiadomo, że Real Techniques nie dość, że pojawia się w TK Maxx, to dodatkowo ceny też są warte uwagi. Nie raz byłam, ale nigdy nie trafiłam te pędzle. Dzisiaj było inaczej! Gdy tylko je zobaczyłam, w mgnieniu oka przykleiły się do moich rąk.
N i e   o d d a m !


Godzina zero zbliża się nieuchronnie. Czasu coraz mniej, a lista zakupów jakby nie maleje. Podczas dzisiejszych zakupów zdecydowaliśmy z D., że można kupić już myjące specyfiki. Tym oto sposobem, do pielęgnacyjnej szufladki bobasa zawitała to Hippowa gromadka. 


Coś czuję, że jeszcze tego wieczora wypróbuję fioletowe maleństwa. Po co czekać? :-) Jestem też ciekawa, czy peeling utrzyma swój zapach na skórze, czy pachnie tylko ładnie w opakowaniu... Miałyście z Nim styczność? Mam też skrytą nadzieję, że jutro wyciągnę D. na mały przegląd wyprzedażowych resztek w Smyku



12 komentarzy:

  1. Też jestem podobnego zdania co do zakupów;) ten zestaw RT niestety się u mnie nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam lakiery od rimmela, pędzle RT mam ale złoty zestaw, zaś odżywkę garnier dopiero planuję kupić, zaś oliwka u mnie systematycznie stoi w łazience ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj w TK Maxx był właśnie złoty i biały, ale kurde coś mnie pohamowało. Nie ukrywam dziś trochę mi szkoda, że się nie zdecydowałam. Pędzli nigdy za wiele :))

      Usuń
  3. Świetna torebusia! Wydaje się nie za duża, ale bardzo posiaśna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! okazuje się być zbawienna. Mieści tyle ile powinna, nic nadprogramowego :)

      Usuń
  4. Fajne te pędzelki, ile za nie dałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 69,99 :) był jeszcze złoty (79,99) i biały (69,99) zestaw.

      Usuń
  5. Przerazilas mnie swoja kolekcja specyfików..jako doswiadczona mama powiem Ci,ze potrzebna będzie Ci tylko oliwka :-) i to przez pierwszy miesiac a potem balsam... A najlepiej to kapac maleństwo w Oilatum i wtedy masz nawilżanie dodatkowe po kąpieli z głowy... Przy szkrabach malych jest zasada ..im mniej kosmetyków tym lepiej... ;-) takze.. Kremy i szampon hippa moim skromnym zdaniem mozesz przestawić na swoja poleczke kosmetyczna,bo dla nas tez te produkty są super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako niedoświadczona, ale oczytana przyszła mama, sama sobie odradzam oliwkę, bo bardzo zapycha skórę takiego maleństwa. Jeśli chodzi o Oilatum, gdzieś tam mam, na wszelki wypadek, bo tego również nie powinno się używać, jeśli maluch nie ma problemów z wzmożoną suchością skóry.
      Jakieś produkty kupić musiałam, Hipp ma bardzo dobry skład. Czego będę używać, to się okaże. Nie zaszkodzi mieć zapas w domu. Oczywiście masz rację, im mniej kosmetyków dla dziecka tym lepiej, to oczywiste. Warto również pamiętać, by starać się nie mieszać różnych marek :)

      Usuń