niedziela, 24 sierpnia 2014

Zakupy - Ikea (sporo zdjęć)

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię takie domowe zakupy, nie mam tu rzecz jasna na myśli zakupów spożywczych... Chodzi mi o wyposażenie. Ahh, gdybym tylko mogła sobie pozwolić na zmianę wystroju mieszkania co parę miesięcy :-) Albo miała tyyyle przestrzeni do zagospodarowania... 


Dzisiejsze popołudnie spędziłam w katowickiej Ikei. Jako, że komodę z sypialni postanowiłam w całości przeznaczyć na mniej i bardziej potrzebne dziecku rzeczy, dotychczasowa jej zawartość musi znaleźć nowy domek. Tak więc, kupiliśmy komodę! 

Lubię serię MALM, to mój czwarty mebelek tej serii 

Skoro odbyliśmy już podróż do Ikei uznaliśmy, że przy okazji warto kupić łóżeczko dla nowego członka rodziny. Przecież pojawi się za mniej niż dwa miesiące! Kwestie miejsca do spania dla Madzi, miałam już "załatwioną" na początku ciąży. Wiedziałam, że to właśnie te łóżko kupimy. Jest proste, funkcjonalne (dwa poziomy spania, zdejmowany bok) i jest bardzo stabilne! 

SUNDVIK

Nie obeszło się bez ponadprogramowych zakupów. Podziwiam ojca mojego dziecka, dzielnie znosił widok wpakowywanych do torby kolejnych BARDZO potrzebnych przedmiotów. Czasem sobie myślę, że po prostu nie chce się sprzeciwiać babie w ciąży, bo wie, że to i tak nic nie da. Oto NIEZBĘDNE przedmioty, które MUSIAŁAM kupić :-)

BECKIS


SKUBB


SKUBB x2

NANIG (te są dużo większe niż wyglądają na zdjęciu)

FABLER BJORN (za to miś niewielki :))

TERJE (połamałam dziś swoje krzesełko do toaletki, trzeba było szybko kupić nowe)

no i reszta pierdołek 

Jakiś czas temu schowałam baaardzo głęboko woski z YC, ich zapach doprowadzał mnie do wścieklizny. Byłam przekonana, że przynajmniej do końca ciąży, każde zapachowe coś tak będzie na mnie działać. Ale dziś przepadłam! Te niebieskie świeczki są boskie! Stworzone dla mnie. Uwielbiam zapach kokosa. Miałam już kiedyś do czynienia ze świeczkami z Ikei, ale tych niebieskich nigdy wcześniej nie widziałam. 
Tak właśnie wyglądały moje dzisiejsze zakupy. Już przy kasie okazało się, że za każdy wydany tysiąc dostajemy bon na 100 zł, ważny do końca września. Zatem w nadchodzącym miesiącu znów się obkupię w pachnące cudeńka! 

Znacie te świeczki, jakie lubicie najbardziej? 

Kończąc powiem: Ikea jest super! :-) 


*prócz ostatniego zdjęcia, reszta to zdjęcia katalogowe ze strony Ikea.com/pl/pl

17 komentarzy:

  1. Piekne, praktyczne zakupy, woski YC mnie troche rozczarowaly, pachnialy tylko gdy wkladalam do kominka calkiem nowy kawalek, zas swieczke mam i jestem zadowolona, zas tych z ikei nie znam zupelnie, ale fajnie ze Tobie odpowiadają ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja po YC się też trochę więcej spodziewałam...

      Usuń
  2. Supeer zakuy poczyniłaś! I brawo dla Ojca dziecka Twego, że taki cierpliwy :D hihi
    Uwielbiam Ikeę! I tak strasznie żałuję, że mam tylko w Dublinie, czyli 200 km z małym hakiem od domu.. :/ ehh

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy byłam w ciąży YC wywoływały u mnie wymioty...

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo, bardzo fajne zakupy :) ja niestety mam kawał do Ikei :/ niech Ci wszystko dobrze służy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja też nie mam najbliżej, ale raz na jakiś czas mogę odbyć taką podróż :))

      Usuń
  5. Z chęcią bym się poszwędała po Ikei :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A u mnie mimo ciąży YC się sprawdza ;) świetne zakupy, gdy wynajmowałam mieszkanie kilka lat temu też było w nim sporo mebelków z Ikei ;) teraz ze względu na mój specyficzny gust większość mebli mamy na zamowienie, ale już trzeba myślec o kupnie większego mieszkania, żeby Maleństwo też miało miejsce dla siebie i sama jestem ciekawa jaki pomysł na wystrój tym razem mi przyjdzie do głowy ;D łóżeczko bardzo mi sie podoba, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, kupno większego mieszkania... Stwierdziłam, że póki dziecko będzie malutkie i jego świat będzie się raczej ograniczał do łóżeczka to się zmieścimy, ale myślę, że to kwestia roku i będzie ciasno. :-) ale to super, bo wiąże się to ze zmianami, a już mam kupę pomysłów na wystrój nowego, większego mieszkania :D

      Usuń
  7. Mnie Ikea przeraża - zawsze tam tyyyle ludu;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda! W weekend to już w ogóle masakra! :-)

      Usuń