czwartek, 28 sierpnia 2014

Clinique, High Impact Mascara - pierwsze wrażenie

Od paru dni w perfumerii Sephora można dokonać ciekawej wymianki. Oddając swój stary tusz, dostajemy miniaturkę clinique high impact mascara





Nigdy nie interesowałam się kolorówką tej marki. Ich pełnowymiarowy tusz kosztuje 115 zł, dlatego nie wahałam się oddać pustego opakowania, w zamian za miniaturkę tego klasyka. Na pewno w ciemno bym tak drogiego tuszu nie kupiła, tym bardziej, że moje rzęsy nie lubią współpracować z żadnym tuszem...

gołe rzęsy

jedna warstwa (zapomniałam o dolnych rzęsach :p)

 dwie warstwy, delikatnie zaznaczone dole rzęsy

 dwie warstwy, delikatnie zaznaczone dole rzęsy

Tak wyglądała moja pierwsza aplikacja tego produktu. Mam wrażenie, że widać jak delikatnie podeszłam do tego "zadania". 

Według producenta jest to tusz wszystko robiący, tj. pogrubiający, podkręcający, wydłużający. 

Łatwo się nim maluje, jest trwały, ale przy tym łatwo się go zmywa. Nie kruszy się. Daje bardzo subtelny efekt, który szczerze mówiąc, spodobał mi się dopiero przy przeglądaniu powyższych zdjęć. Rzęsy wyglądają naturalnie, ale są takie lekko dopieszczone. 

Nie mniej jednak, dla mnie byłoby to za mało, żeby wydać na tusz ponad stówę, kiedy dużo tańsze wypadają lepiej. Zdaję sobie sprawę z tego, że przy kolejnych aplikacjach może być dużo lepiej, Czasami potrzebuję się tuszu nauczyć :-)

Skorzystałyście z sephorowskiej okazji? Jakie są Wasze doświadczenia z tym tuszem?



*jeśli chcecie jeszcze dziabnąć tą maskarę, radzę się bardzo pospieszyć, u mnie już wczoraj były ostatnie sztuki!



13 komentarzy:

  1. też miałam kiedyś miniaturę.... wolę wyrazistszy efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze mnie nie było na wymiance, a gdy juz tam trafiam zawsze jest za późno ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś byłam bardzo zadowolona z tego tuszu, ale ostatnio zdradzam go z tańszymi zamiennikami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam tusz z lovely - firma w Rossmanie.. Kosztuje 8 zl a "robi" swoje.. Tusz jest w żółtym opakowaniu z jaskrawo niebieskim napisem... :-) polecam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym go przetestowała na własnych rzęsach jednak trochę daleko mam do Sephory :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Mini wersja w sam raz do torebki, jednak mocno podkreślone rzęsy to dla mnie ważna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje rzęsy są dość marne i niestety większość tuszy daje delikatny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jakie będziesz miała wrażenia po dłuższym użytkowaniu :)

      Usuń
  8. u mnie niestety rozeszły się jak świeże bułeczki :) nie załapałam się już na wymianę

    OdpowiedzUsuń